Prawem  nie rozwiążemy wszystkiego. Echa konferencji

Czytaj więcej
WPISY | Aktualności

Prawem nie rozwiążemy wszystkiego

Konferencja „Społeczeństwo obywatelskie jako czynnik odporności społecznej i gotowości na zjawiska kryzysu we współczesnej UE.” odbyła się w dniach 9-10 czerwca w Gdańsku w Europejskim Centrum Solidarności z inicjatywy ministry Adriana Porowska w ramach Polskiej Prezydencji w Radzie UE.

Podczas jednego z paneli dyskusyjnych mocno wybrzmiały słowa Szymona Osowskiego z Sieci Obywatleskiej Watchdog Polska: „Budowanie małych wspólnot w Polsce wzmacnia lokalne społeczności i więzy – a to jak nic innego chroni nas jako społeczeństwo.” To zdanie dobrze podsumowuje przesłanie wielu rozmów, które miały miejsce podczas konferencji.

W kontekście projektu Moc Małych Społeczności, realizowanego przy wsparciu środków z NIWu oraz w kontekście wsparcia Polski przez Fundusze Norweskie, rozmawialiśmy o potrzebie wzmacniania lokalnych struktur – nie tylko formalnych, ale przede wszystkim relacyjnych. Tych opartych na zaufaniu, współodpowiedzialności i gotowości do działania oddolnego. To właśnie w tych najmniejszych wspólnotach – sąsiedztwach, wsiach, dzielnicach – kształtuje się odporność społeczeństwa obywatelskiego.

Ale ważne zastrzeżenie: nie mówimy dziś o budowaniu jednolitego społeczeństwa. Mówimy o społeczeństwie spójnym, ale świadomie zróżnicowanym. Polska nie jest już homogeniczna – i to fakt, nie opinia. Migracje – te przymusowe i dobrowolne – zmieniły nasz społeczny pejzaż. Polaryzacja polityczna, rosnąca widoczność mniejszości, emancypacja grup dotąd marginalizowanych – wszystko to sprawia, że żyjemy dziś w rzeczywistości bardziej złożonej niż kiedykolwiek wcześniej. A to, co nowe i różnorodne, często bywa postrzegane jako zagrożenie.

Dlatego budowanie odporności społecznej staje się nie tylko wyzwaniem, ale wręcz koniecznością. Odporność nie jako obojętność, ale jako umiejętność przetrwania – i współdziałania – w warunkach zmienności, niepewności i kryzysów.

Co zagraża tej odporności? Dezinformacja. To dziś jedna z najpotężniejszych broni wymierzonych nie tylko w państwa, ale właśnie w społeczeństwa obywatelskie. Uderza w zaufanie, wprowadza chaos, podważa fakty, paraliżuje dialog. I co ważne – uderza również w organizacje pozarządowe, które często stają się celem ataków narracyjnych, mających podważyć ich wiarygodność i intencje.

Co może nas przed tym chronić? Jawność. Dostęp do informacji publicznej to jedno z podstawowych narzędzi kontroli obywatelskiej. Przez 15 lat praktyki organizacje społeczne wypracowały dzięki niemu tysiące interwencji, raportów i działań naprawczych. To narzędzie nieidealne, często obchodzone i ograniczane, ale wciąż niezastąpione.

I wreszcie – jak działać? Wspólnie. Sieć relacji i współpracy to nasz największy zasób. Im więcej połączeń między organizacjami, aktywistami, wspólnotami lokalnymi i instytucjami, tym trudniej nas podzielić, tym trudniej nas uciszyć. Silna sieć to nie tylko system bezpieczeństwa – to przestrzeń twórczości, rozwoju i solidarności.

Budujmy ją dalej. Bo prawem wszystkiego nie rozwiążemy. Ale wspólnotą – możemy bardzo wiele.